CZas przygotowań do debiutów trwa już 5 miesięcy, a do marca wbrew pozorom zostało mało czasu. Treningi są dla mnie coraz bardziej wyczerpujące. Obecnie jestem na rotacji, nie ukrywam, że niesamowicie poprawiła mi się siła oraz sama sylwetka, ale nie czuję się najlepiej w takim wydaniu. Efekty redukcji zniknęły, no cóż uroki przygotowań takie już są. Ostatnio przyznaje nie miałam wiele czasu na prowadzenie bloga, gdyż praca i treningi wyciskają ze mnie siódme poty i nie ukrywam, że zmęczenie daje się we znaki. Mam nadzieję, że pomiędzy treningami, studiami i pracą znajdzie się w końcu czas na krótkie posty ;)
Po wczorajszych pomiarach jestem zadowolona z postępów. Wyglądają one tak:
Sierpień/ Wrzesień
Ocena fizyczności 8/9
Waga 55,5kg / 58,5 kg
Masa mieśniowa 44,4kg / 46,8kg
Tłuszcz wisceralny 1.0 / 1.0
Masa kości 2,4 /2,5
Nawodnienie 62,3% /62,7%
Tkanka tłuszczowa 15,6%/ 15,3%
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz