czwartek, 5 listopada 2015

Why so long?

Dawno nie odwiedzałam tego miejsca. Czemu? Sadze, ze powodem mojej długiej nieobecności tu, było moje rozczarowanie sama sobą. Do debiutów nie udało mi sie wyjsć. Dlaczego? Przede wszystkim wpływ na to miały problemy ze zdrowiem. Teraz nie żałuje decyzji o rezygnacji z przygotowań. Kolejne miesiace to była walka z samym sobą. Akceptacja własnego ciała i ciągły rygor w związku z dieta doprowadzały mnie do szału. Robiłam sobie przerwy od treningów, diety, zeby nie zwariować. Skupiłam sie w koncu na ostat im semestrze nauki. Ale nie ukrywam ciągły żal pozostał, pragnienie sprawdzenia samego siebie i wystawienia własnego organizmu na tak wielkie wyzwanie wciąż mnie pociąga. Jednak wole skupić sie na zdrowym odżywianiu i dążeniu do dalszego akceptowania siebie samej i mego odbicia w lustrze. Nie ukrywam ze moje obecne treningi dają mi w kość, ale o to chodzi. Uwielbiam gdy po teningu nie mam siły ruszyć ręką. Zrezygnowałam z cardio. Wskoczyłam na interwały i na prawde jestem w stanie potwierdzic cudowna moc interwałów:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz